"Otwórz Bogu serce swoje, otwórz Bogu drzwi.

Niech on będzie Królem twoim, tron mu postaw dziś."

Czuje coś dziwnego w sercu.. lecz nie wiem co to jest. Strach? Zagubienie? - chyba nie.. a jednak. To jest coś co nie daje mi spokoju.. tęsknota? - tylko za czym?.. Samotność? Może za bardzo boję się wyjść do ludzi? Chciałabym kochać i być kochaną.. więc skąd ten strach?

"Być może myślisz czasem - jestem przegrany

Być może wątpisz, że prawdą są słowa te

Nie jesteś sam, nie jesteś przecież sam

Spróbuj uwierzyć w jego miłość bez granic

Spróbuj uwierzyć ze do Ciebie też Jahwe rzekł:

Nie jesteś sam, nie jesteś przecież sam."

Za kilka dni egzamin.. strach przed egzaminem? - może to właśnie te uczucia mną targają.. a może i nie?. W takim razie co we mnie siedzi, co tak bardzo nie daje mi spokoju.. A może to On? Myśl o nim? Lepiej nie.. Nie potrafiłabym. Panie Boże oczyść moje myśli, moją duszę. Proszę Cię

"Tam gdzie ty, ja jestem

Ja niosę dla ciebie szczęście

I zawsze będę czekał na Ciebie

Byś mógł na nowo zrodzić się ze mnie."