rozważnia nad ewangelią
dodane 2011-09-17 19:05
Dziś na homilii ksiądz powiedział że jest to ewangelia o odkładaniu nawrócenia na ostatnią chwilę A ja widzę to zupełnie inaczej. Bo robotnicy z trzeciej zmiany nie spotkali Kogoś, kto by mógł ich zatrudnić, choć ciagle byli w gotowości. Cały dzień czekali w słońcu na pracę i nie załamali się, nie poszli do domu mimo że do końca pozostała tylko godzina. Nie wiedzieli ile na tym zyskają, zupełnie w ciemno ( w pełnym zaufaniu) poszli za Jezusem Nie zastanawiali się, czy im to sie opłaca. To nie było tak że Jezus chciał im dać u siebie pracę wcześniej, a oni odmówili mówiąc mam jeszcze czas ( na starość będę się modlił chodził do kościoła służył Bogu ) Muszę siebie zapytać czy potrafie tak odpowiedzieć Bogu na wezwanie do pracy w winnicy