Ulubione modlitwy cz.2

Nie jest to łatwa modlitwa. Jest monotonna i nużąca. Dlatego też tak wielu z nas, świadomie z niej rezygnuje.

Nie doceniamy prostoty różańca. W prostocie każdej modlitwy, tkwi jej cudowność! Różaniec to ocalenie. To ucieczka do Matki. Przez Maryję dochodzimy do Boga samego.

Jest to jedna z najbardziej rozpowszechnionych form modlitwy.W naszej, polskiej kulturze, kojarzona głównie z osobami starszymi. Bliska tak wielu świętym, jak np. Ojcu Pio czy Janowi Pawłowi II. Cudowna modlitwa rodzin.

W tym roku, przypada 100 rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja zachęca nas w nich do codziennego odmawiania różańca, choćby po jednej dziesiątce. Różaniec to bat na szatana. Skuteczny, łatwo dostępny i nieszkodliwy środek uspokajający, o czym przekonałem się osobiście.

Choć odmawiania nie systematycznie, tylko pod konkretnym natchnieniem, jest to jedna z moich ulubionych modlitw, którą polecam każdemu, w każdej sytuacji, radości, strapieniu. Módlmy się na różańcu!